Nasze klatki - pochwal się, zainspiruj innych

[junoo]

Temat, w którym prezentujemy, jak żyją nasze koszatniczki

Patrzysz na klatkę swoich koszy, zastanawiasz się co byś zmienił, co byś dodał?
Nie masz pomysłu? Wrzuć zdjęcie, pomożemy!

... a może właśnie uważasz, że Twoje kosze żyją jak prawdziwi królewicze?
Pokaż, zainspiruj innych!

_______________________________________________
No to zaczynamy!

Klatka 100x50x100 moich 4 dziewczynek



półki są z paneli, połączyłam 2 panele ze sobą, dlatego sa takie szerokie Panele ucinam w OBI na styk, a potem łapię je klipami biurowymi do prętów, dzięki temu szybki jest ich montaż. Brzoza zamiast schodków, dry bedy, drewniane domki, 2 karuzele (25cm średnicy - czerwona, 28cm zielona). Brakuje jeszcze hamaka, który obecnie jest w praniu

________________________________________________

Klatka 57x37x147cm dla 3 koszatniczek
Zbudowana z 3 osobnych klatek, skręconych ze sobą drucikami.



i pięterka po kolei od góry






Zdjęcia świeżo po wybudowaniu Brakuje miseczek, poidełka, paśnika, no i koszek rzecz jasna

[Minka.]

Nasza teraźniejsza klatka. Przepraszam za syf, ale... Dziewczyny są totalnymi brudasami, a sianko zamiast jeść-to jak widać, ląduje za klatką

[Kociara]

Klatka moich chłopaków, jeszcze przed zmianą osiatkowania i zmianą układu półek. Postaram się w najbliższym czasie zrobić zdjęcia odświeżonej wersji

[siwyX]

Klatka Naszych Dziewczyn po drobnej modyfikacji wymianie półek i wywaleniu dolnej kratki wygląda to tak.Klatka w trakcie doposażania

[Yumis]

Czas na Kazika i Felka
Po kilku przebudowach klatka wygląda tak (no może polarowy domek jest trochę bardziej zjedzony )


Nad klatką widać świetlówkę imitującą światło słoneczne, która pomaga im sprawnie funkcjonować
Mamy jedno pięterko z paneli, na których położony jest drybed. Gdybyście się kiedykolwiek zastanawiali nad zakupem - serdecznie polecam Tak wygląda z bliska:


Schodki łączące pięterka wykonane są z resztki panelu:


Oto zdjęcia parteru :

Trochę tu brudno


Widoczny na zdjęciu kołowrotek został zamówiony ze strony na FB - Kołowrotki dla szynszyli 40cm - serdecznie polecam. Wydaje mi się, że jest niezniszczalny!

Jeśli Wasza klatka również znajduje się wysokości i jesteście znudzeni ciągłym noszeniem koszatniczek z góry na dół, mam dla Was fajne rozwiązanie


Mam nadzieję, że coś Was zainspiruje!

[Lootka]

Nasza klatka wersja 100 cm x 100 cm x 50 cm nie jest to najaktualniejsze zdjęcie, zmiany teraz są niewielkie, nowe miski i kornaki, ale układ półek wciąż ten sam, a i nie ma kołowrotka jest tylko talerz do biegania


a to dobudówka do klatki, też stare zdjęcie ale układ ten sam, tu się nic nie zmieniło razem obie klatki mają 145 cm x 100 cm x 50 cm


przy następnym sprzątaniu postaram się nie zapomnieć o aktualnej focie

[Poziomka]

Nasza woliera w szafie powstała 11 lat temu - co widać po stanie drzwi i od tamtej pory podlegała licznym zmianom wyposażenia wnętrza (w zależności od ilości lokatorów i ich wymagań) stopniowo osiągając ostateczną formę, która odpowiada koszom i daje łatwą możliwość sprzątania. Wymiary szafy to s 110 h 145 i gł. 60cm. Pod wneką jest szuflada na karmę. Ostatnio chłopy mają też talizman ochronny, który dostałam od studentki z Chin

[Pan Jingles]

Nasza klatka, teraz na 4 koszaki. Pochwalę się troszkę, w zasadzie oprócz niektórych elementów wyposażenia wykonana samodzielnie. Na podbudowie szklanego akwarium sprawuje się bardzo dobrze.

[Lootka]

[mention]Pan Jingles[/mention] bardzo fajna klatka ja bym tylko pomyślała o innym zamontowaniu kołowrotka albo zamieniła na inny model ten kołowrotek bo teraz masz efekt nożyc i może się koszakom stać krzywda. Podasz nam jeszcze wymiary klatki???
link. do arty. o kołowrotkach: viewtopic.php?f=42&t=95

[Pan Jingles]

@Pan Jingles bardzo fajna klatka ja bym tylko pomyślała o innym zamontowaniu kołowrotka albo zamieniła na inny model ten kołowrotek bo teraz masz efekt nożyc i może się koszakom stać krzywda. Podasz nam jeszcze wymiary klatki???
link. do arty. o kołowrotkach: viewtopic.php?f=42&t=95

Tak , oczywiście ten kołowrotek został zmodyfikowany po krótkim czasie użytkowania, W ogóle to zamontowałem 2 małe łożyska bo mimo ciągłego oliwienia ( oczywiście art. spożywczymi) piszczenie tego urządzenia było nie do zniesienia . Teraz jednak myślę, że zrobię duży drewniany.